Jedynym sposobem na chwilowe wyładowanie energii mojego futrzaka jest domowy aport za piłką "smakula". Jest to nasz najnowszy nabytek który jest idealny na wyładowanie energii u mojego psa. Jestem prawie pewna, że wszyscy wiedzą do czego ta piłka służy więc chyba nie muszę tłumaczyć. Do środka wkładam ulubione smaczki Leona, zamykam i oddaje piłkę w jego "łapy." Tak o to mam ponad pół godziny spokoju ponieważ Leon oprócz wydobywania z piłki smaczków równocześnie się nią bawi, co na prawdę go męczy. Oprócz tego utrwalamy stare komendy i uczymy się nowych sztuczek co całkiem nieźle nam idzie.
Mam dla was dobrą wiadomość. :) Wszystko wskazuje na to, że niedługo na blogu pojawi się filmik z Leonem z okazji ukończenia pięciu miesięcy. Przepraszam, ale nie miałam dzisiaj weny do pisania więc post jest jaki jest. Życzę miłej Niedzieli ;)
Emil :P |
Zapraszam na mojego bloga o psach:
No niestety tak z tym miesiącem jest..są plusy i minusy.Leon jest przecudny :) czekamy na filmik i więcej zdjęć małego :D
OdpowiedzUsuńA na bloga na pewno będziemy o wiele częściej zaglądać :)
Pozdrawiamy z Lolą
Ahh grudzień... A próbowałaś zachęcać go do spacerów poprzez smakołyki? :)
OdpowiedzUsuńLeon i Emil są cudni. :)
Pozdrawiamy.
Nie chcę nakręcać psa na smakołyki bo co zrobię jak mi zabraknie?
UsuńPoza tym Leona rzadko interesują smaczki :)
Klarcia na odwrót- szleje z psami, biega, skacze. U nas jest snieg, więc zabawa na całego. Ale bez przesady,bo przecież łapki marzną, o czym Klara nie zapomina nas poinformować :D
OdpowiedzUsuńNiestety grudzień robi swoje,ale biały puch i święta dodają mu uroku.
OdpowiedzUsuńŚwietne foty.
Pozdrawiamy,Asia&Majlo
Bardzo fajny wpis
OdpowiedzUsuńDex wręcz przeciwnie on kocha zimę i chłodne wieczory ,na których z chęcią biega po piłkę ;)
Dobrze ,że chociaż rozładowujesz tę energię mu w domu!
Pozdrawiam Wiktoria & Dexter.
A mój lubi jak na dworze jest zimno i wtedy lepiej pracuje niż w upalne, lato :)
OdpowiedzUsuńOt jakiś taki wybryk natury mi się trafił ;)
Moj kule smakulę rozmontował w 3 dni, więc zakupilismy konga :D
Pozdrawiamy.
No jest strasznie zimno :( , ale niedługo spadnie śnieg to może będzie fajnie :D
OdpowiedzUsuńCzekam a filmik !
Pozdrawiamy A&K
Słyszałam o ,,smakuli" i planuję kupić ją jako prezent gwiazdkowy dla Flopinki. :>
OdpowiedzUsuńMusiałabym się tylko rozejrzeć po sklepach, żeby nie kupić jakieś tandety.
Co do spacerów to niestety my również mamy ten problem. Kiedyś gdy było jeszcze jasno i ciepło, Flopi miała pełno energii do biegania i zabawy, a teraz... ,,Szybkie siku" i do domu! Mam nadzieję, że jak spadnie śnieg to trochę sytuacja się poprawi, bo mój jamnior go uwielbia. Ale szaleć nie będziemy, żeby się nie przeziębiła. ;)
Pozdrawiamy Ekoni&Flopi.
Ślicznie wygląda. Nika uwielbia zimę, ale na dworze nigdy nie jest zainteresowana zabawą ;p
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
W wolnej chwili zapraszam do nas: http://york-nikusia.blogspot.com/
Pozdrawiamy Klaudia&Nika
Mój biedny Leonek ;<
OdpowiedzUsuńFajnie że smakula się sprawuje ;P
Mam nadzieję że niedługo się zobaczymy.
A jak tam ząbek?
Pozdrowienia i do zobaczenia :***
Tak, tak, twój biedny Leonek :P
UsuńSmakula się sprawowała przez kilka dni! Len "rozerwał" ją na strzępy.
O tak, faktycznie długo się nie widziałyśmy! Aż 2 dni :o
Ząbek wypadł, dziękuję za pomoc :***