U nas nasypało wczoraj trochę białego puchu. Leon pierwsze co zrobił to wyszedł na dwór, stanął jak posąg, popatrzył na mnie, popatrzył na śnieg... i zaczął na niego szczekać. :P Z jednej strony go rozumiem, w końcu pierwszy raz w życiu widzi śnieg i do tej pory nie wiedział co to tak na prawdę jest. Ale z drugiej strony zdziwiła mnie trochę jego reakcja. Jak się już naszczekał, zrobił krok do przodu, pomerdał ogonem i się wszystko zaczęło. Leon jak głupi zaczął biegać, skakać, kopać dziury, tarzać się w śniegu. Po prostu robił wszystko co było tylko możliwe. Dawno nie widziałam go takiego szczęśliwego. ;) W ogóle nie było mu zimno a to też jest plus. Może na zdjęciach nie widać, że tego śniegu jest aż tak dużo, ale akurat jakoś tak wyszło, że fotki zostały zrobione na odśnieżonych dróżkach. A tak ogólnie to śnieg ma ok. 20cm ponieważ zakrywa Lesiołkowi całe łapy. :) A co do tego śniegu to jest też pewien minus. Po powrocie do domu jak Leon się już wymęczy młody jest cały w śniegowych kulkach! :o Najgorsze jest to, że strasznie ciężko się je ściąga, no ale cóż. Oby się ten śnieg parę dni utrzymał, co prawda za śniegiem nie przepadam ale przynajmniej Leoś by się na spacerach dobrze bawił. ;D
Po szaleństwie trzeba odpocząć :P |
Dla Leona musiało to być niezwykłe przeżycie.
OdpowiedzUsuńJa na jego miejscu też bym pewnie tak zareagowała. ;)
Jak to mówią pierwsze wrażenie jest najlepsze.
Na ostatnim zdjęciu wyszedł przesłodko. <3
Pozdrawiamy E&F.
Na ostatnim zdjęciu wyszedł jak szczeniaczek :>
UsuńTo prawda, pierwsze wrażenie najlepsze! :D
Leon jest taki słodki :)
OdpowiedzUsuń3,4,5 moje ulubione :D
Leoś widać polubił śnieg :)
OdpowiedzUsuńSuper zimowe zdjęcia ;D
Leoś musiał sprawdzić, co to leży mu na drodze ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest przurocze!
Sprawdził i pokochał biały puch ;)
UsuńNa ostatnim zdjęciu wygląda jak szczeniaczek.
Rany, jaki on już duży... West w śniegu. Oj, będzie ciężko :D
OdpowiedzUsuńObserwowanie jak młody psiak doświadcza nowych doświadczeń jest świetne. Pozdrawiamy! :3
Mój urodził się w grudniu, wiec w sumie śnieg zna od małego i go uwielbia :D
OdpowiedzUsuńAle ma taką samą reakcję jak Leon, więc razem by szalały, że ho ho :)
Pozdrawiamy.
No to faktycznie śnieg musi być mu znajomy. ;)
UsuńZ pewnością by szaleli ;D
piękny emblemat :)
OdpowiedzUsuńPamiętam pierwszy śnieg Vivata, też był zszokowany i szczekał :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne to ostanie zdjęcie <3
Dodajemy się jako obserwatorzy i będziemy wpadać częściej :)