niedziela, 18 listopada 2012

Udana wyprawa

Jak już wspomniałam w poprzedniej notce, tydzień temu mieliśmy z Leonem okazję pojechać sobie na wycieczkę w bardzo fajne miejsce. Spędziliśmy tam cały dzień a dokładniej od godziny 8:00 do 18:00. Było fantastycznie! Wszystko poszło według planu. Ćwiczyliśmy komendy w towarzystwie bodźców rozpraszających, ćwiczyliśmy aport, męczyliśmy się no i ogólnie cudownie spędziliśmy weekend. Zdjęć za dużo dla was nie mam ponieważ tak na prawdę nie było kiedy ich porobić! :o Niby cały dzień a zleciał jak 5 minut ale to znaczy, że się świetnie bawiliśmy :) Leon fantastycznie poradził sobie 2 ćwiczeniu komend. Wokół było tyle interesujących rzeczy które na początku silnie rozpraszały mojego malucha ale później nie było tak źle. Był skupiony na mnie, co prawda nie do końca ale przecież dopiero zaczął uczyć się koncentracji w tak ruchliwych miejscach więc cudów od niego nie wymagałam. :) Ten dzień miał być świetną zabawą i rozrywką dla mojego szczeniaka. :) W parku w którym ćwiczyliśmy Leon poznał mnóstwo mniejszych, większych oraz równych jego rozmiaru psów i chyba to było dla niego najfajniejszą atrakcją dnia oprócz ganiania za kaczkami :P


Na dzisiaj to chyba tyle. Wspomnę tylko, że za tydzień mamy termin wizyty u groomera! :D Nie macie pojęcia jak się cieszę że ten mały potwór w końcu będzie jakoś wyglądał. Obecnie wygląda paskudnie :P ale przecież wygląd nie jest najważniejszy. 


Mnie ostatnio wzięło na rysowanie komiksów :o
Sama nie wiem dlaczego... Głównym bohaterem jest oczywiście Leon :P


Zapraszam na mojego bloga o psach:

13 komentarzy:

  1. Gratulujemy postępów w skupianiu się Leosia:)
    Jak dla mnie wygląda prześlicznie.
    Cudne foty.
    Życzymy powodzenia w ćwiczeniu koncentracji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłam na Twojego bloga przez przypadek, ale będę wpadała regularnie ;) Miło poobserwować socjalizację i postępy małego psiaka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :>
      Również będę wpadała :)

      Usuń
  3. Fajnie tak spędzić cały dzień na zabawach z psem :D
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. To super ,że wyprawa była udana.Leon jest przesłodki :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. No to aktywnie spędzony czas =)Leon jest cudowny! Teraz czekam na komiks =)

    Pozdrawiamy Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego dopiero teraz do groomera? :)rozumiem, że kolejka, terminy ale jak masz szczeniaczka to warto jak najszybciej uporać się z jego szczenięcym puchem.
    No w sumie pewnie po pierwszym trymowaniu pięknie wyglądać nie będzie ale to minie ;).
    Fajnie, że młody się koncentruje, super i w ogóle ale nie wymagaj na razie od niego za dużo. Daj mu poznawać tereny, inne psy i w ogóle.
    Ile on obecnie ma msc? bo według mnie taki spacer od 8 do 18 to dość długi spacer jak dla takiego malucha.

    Pozdrowienia :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie ma 4 miesiące.
      Oczywiście do groomera chciałam nas umówić wcześniej ale właśnie terminy. Nasz wybrany salon jest dosyć popularny i pani nie miała kiedy nas umówić :<
      W końcu się udało :3

      Usuń
  7. Jaki on jest śliczny :)
    Ciekawe jak będzie wyglądał po fryzjerku :D
    Widać , że świetnie się bawiliście i maluch świetnie sobie radził :D
    Super wyjazd :)
    Pozdrawiamy A&K

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojj, to mieliście udany dzień :]
    Kaczki największa atrakcja :D
    Gratuluję postępów.
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny psiaczek! Ja mam Yorka, nazywa się Lucky i mimo, że to zdjęcia, ale czuję, że z zachowania są podobne;o ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, ze mały się skupia mój dalej ma problemy a ma już dwa lata.
    Ale wszystkiego da się nauczyć więc ćwiczymy :)
    Mój do groomera poszedł pierwszy raz też w wieku 4 miesięcy i ładnie pozbył się szczenięcego puchu a teraz ma już ladny, szorstki włos na grzbiecie :)
    No i my niedlugo tez musimy się wybrać do pani groomer, bo zarósł niesłychanie :D
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałeś otagowany! http://yorkshireterrier-sisi.blogspot.com/2012/11/zostaam-otagowana.html

    OdpowiedzUsuń